literature

Dla was, welesowe dzieci

Deviation Actions

BeArcik's avatar
By
Published:
455 Views

Literature Text

Zawiał wiatr, huknęły lasy, gdzie dębowe stoją gaje,
sierp miesiąca błysnął srebrem, słychać pieśni nadchodzące.
Śród kurhanów spieszą ludy, guślarz między groby staje,
dziś za dusze modły wznoszą, tam, do Nawii spieszno mknące.
Duch guślarza wszelki słucha, ten zaś hołdy inkantuje,
lud ofiary, krwią zbroczone niesie z ptactwa i zajęcy,
oraz zioła i owoce, z nich pożywkę przyszykuje,
dla nich, welesowych dzieci, których ni już z życia przędzy,
splot przerwały losu duchy. Wnet wystrzela między dęby,
widmo jakieś pośród ognia, wyje, miota się i skrzeczy...
Guślarz szepce coraz głośniej, widmo szczerzy ostre zęby,
żre złożone mu ofiary, on tu zmarłych ma na pieczy.
Ryknął demon raz ostatni, po czym wzleciał między bory,
znak to, że ofiarę przyjął i opiekę im da swoją,
przez najbliższy rok okrągły. A, że lud do zabaw skory,
wnet się w dziki pląs porywa. Niechaj inni się dziś zbroją,
miota się w słowiańskiej piersi duch słowiański, rozum, serce,
pieść wesoła, pieść chwalebna, między drzewa a kurhany,
dusza lgnie do śmiertelnika i porywa go za ręce,
ten to groźny wódz sprzed laty, tu to ojciec nasz kochany.
Legli oni, krwią zbroczywszy wiary nowej korzenienie,
ich to krzyża znakiem świętym na ofiary mu złożono,
oni wolność sprawowali, żadne jest ich przewinienie,
jednak strawił stosu płomień, padli na Welesa łono.
Dziś granica jest zatarta między nami a zaświaty,
brzmi hulanka, pieśni, tańce, drży Peruna ogród pański,
ciżba przez płomienie skacze, pana z panną sypią kwiaty.
Tradycyję czci na wieki. Tak, to naród nasz słowiański.
Dać upust musiałam pogańskim zapędom. Tudzież odreagować pisanie pod dyktando, jakim był wiersz zaduszny na konkurs. Tegoż pokazać jeszcze nie mogę, bo musi być wcześniej nie publikowany. Po ogłoszeniu wyników zaprezentuję ^^

Raczę wyjaśnić terminy niekoniecznie powszechnie znane: Nawia w wierzeniach słowiańskich jest krainą umarłych, Weles zaś analogicznym do niej bogiem tegoż świata. Resztę pozostawiam indywidualnej interpretacji, sama mogę nawet niektórych znaczeń nie widzieć :'D Fragment "Legli, oni [...] Welesa łono" został napisany na końcu, tak dla ciekawostki. Po prostu po zakończeniu zabrakło mi gdzieś tego motywu i poczułam potrzebę wrzucenia go tam gdzieś x'D
Sam Weles mam nadzieję, że nie ukarze mnie za takie przedstawienie, była to bowiem czysta improwizacja i w sumie nie od początku wiedziałam, że to widno to on... Sam obrządek również może być zdrowo naciągany, sugerowałam się głównie mickiewiczowskimi "Dziadami" oraz średnią wiedzą na temat zwyczajów Słowian. Wszelkie poprawki mile widziane.
Wiem, że przy tak długich wersach lepsze byłyby rymy sąsiadujące ^^' Muszę po prostu krótsze wersy pisać...
No, to tyle. Chwała i Sława!
© 2009 - 2024 BeArcik
Comments30
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In